Medialna tragedia
15 Mar 2006 :: 22:19
Siadam na fotelu gazetę otwieram
A na pierwszej stronie znów jakaś afera
W mieście Grajodoły zawalił się barak
W baraku siedziała kobiecina stara
Kobiecina stara lat sto jedenaście
Żyła w tym baraku a tu jak nie trzaśnie!
Byłaby dożyła latek stu dwunastu
Gdyby się zechciało wcześniej pomóc miastu
Lecz się nie zechciało więc za pogrzeb płaci
Na pogrzebie burmistrz kładł na trumnie kwiaty
I przemawiał wzniośle o tej kobiecinie
Że w pamięci miasta nigdy nie zaginie
Nigdy nie zaginie - media już zadbały
Śmierć jej opłakuje rzewnie nasz kraj cały
Oburzony sprawą główny prokurator
Szumnie obiecuje - będzie kara za to!
Ale kogo karać? Odpowiedzą biegli
Co zbadają zgliszcza oraz twardość cegły
Zasadniczo jednak ekspert opowiada
Że takie baraki muszą się rozpadać
Redakcja gazety w której o tym czytam
Kaj zaczęła zwiedzać o baraki pytać
Wyszło że baraków jest dwieście tysięcy
W nich same staruszki przemieszkują w nędzy
Już nie mogę czytać gazetę odkładam
Na myśl o staruszce łza z oka wypada
Ta polska tragedia przecież bardziej boli
Niż głód dzieci w Czadzie czy wojna w Angoli
Michalf
Komentarze: